Cóż to był za rajd!
W tym roku ze względu na pandemię miał on miejsce nieco później. Dzięki uprzejmości kolegów z RKSOP, z Komendantem na czele, odbył się on w ramach przejazdu do Roztoczańskiego Parku Narodowego, w którym nasze konie i panowie z RKSOP od lipca do października prowadzą służbę (w tym roku ich pobyt w RPN się nieco przedłużył).
Wspaniałe widoki, piękne Roztocze, wspólne przygody, upały, ulewy i wiele godzin w siodle z (zdecydowanie najlepszym) widokiem na końskie grzywy i uszy, a przede wszystkim wielka uprzejmość ludzi, u których zatrzymywaliśmy się na postoje i noclegi, za którą z całego serca dziękujemy – tak krótko można podsumować ten czas.
My już nie możemy się doczekać kolejnych rajdowych przygód, choć – chyba po raz pierwszy – nie jesteśmy pewni, czy się odbędą…
(Więcej o naszej aktualnej sytuacji w linku: https://zrzutka.pl/es5jc3)